poniedziałek, 6 stycznia 2014

Misiowa rodzinka

Najpierw był Pan Miś ,którego Hela dostała od mojej koleżanki,Pan Miś zadomowił się na jednej z naszych półek ...i czekał.Przyszła na świat Ala i pierwszą rzeczą do której się uśmiechnęła(poza mną oczywiście ) btył właśnie kropeczkowy Pan Miś.Skrada  jej uśmiechy do dziś ,radując tym wszystkich dookoła .
Jak na Pana Misia przystało musiała powiekszyć mu się rodzinka i tak trafiła do nas Pani Misiowa i maleńki Miś zwany przez Helę Mikro Misiem .Czyż nie są urocze? ! Dziękujemy Gosiu .
Jak widać na załączonych obrazkach,Misie sa ulubieńcami Ali,nie ma poranka bez nich. 
Zmieniając temat,nie każdy jeszcze wie,że jestem wyczolona na piękne ,nietuzinkowe wzornictwo ,dotyczy to dziecięcych rzeczy,ubranek,zabawek.
Piżamka wyszykana w używaku,kochamy ją :-) za wysoką jakość i cudasne żółte wzorki.
O różnościach,wyszukanych w używakach będzie jeszcze nie raz bo to jedna z tych rzeczy,ktorej nie mogę się oprzeć.





sobota, 4 stycznia 2014

Czerwona z kieszonką

Dzisiaj także spódniczka,powstała latem,w ważnym dniu...dniu piątych urodzin Heli. Nie lubię czerownego,ale skradła moje serce.
Z maleńką kieszonką na skarby :-)
Jak Wam się podoba?



piątek, 3 stycznia 2014

Kocham spódniczki

Zwykłe w swej prostocie i zarazem najbardziej niezwykłe ,gdyż stworzone przez mamę czyli mnie. 
Takie niepowtarzalne,jakich nie ma nikt,tylko moja Hela.Uwielbiam letnie ,sielskie klimaty i bose stopy,ewentualnie sandały,a u kolan powiew leniej ,dziecięcej spódniczki .Takiej dziewczęcej  i ponadczasowej ,dla mnie idealnej .
Efekt letnich ,ciążowych dni,przepełnionych ciężkim upalnym powietrzem zaowocował w dwie pierwsze spódniczki ...takie proste a cieszące oko i duszę ,dające mnóstwo satysfakcji i inspiracji do nowego tworzenia.
Na koniec dodam,że Hela była zachwycona,a ja oczarowana Nią kiedy beztrocko w nich  biegała.

sobota, 28 grudnia 2013

Witam się :-)

Jak to na początek blogowania przystało,witam się,mówiąc 
dzień dobry.
To miejsce powstało,po to aby zbierać naszą codzienność i zatrzymywać na dłużej.
Będziecie tu mogli zobaczyć moje dwie największe inspiracje  : Helę i Alę ,moje córki , bez których nie była bym tym kim jestem.
A jestem przede wszystkim osobą,która dostrzega piękno i radość w zupełnie małych,codziennych sprawach czy też rzeczach.
Dlatego zaczęłam przygodę z maszyną do szycia,aby móc stworzyć coś zupełnie wyjątkowego dla moich dziewczyn i czerpać z tego nieziemską radość.
Będzie fotograficznie (z racji wykonywanego zawodu i mojej wielkiej miłości do zatrzymywania dzieciaków w kadrze),ale w tym miejscu inaczej,bardziej na luzie,często z telefonu,ostatnio bardzo polubiłam tę formę fotografowania.
Zapraszam do nas.
Na powitanie, ja z dziewczynami.